Przez lata balansował na krawędzi życia i śmierci. - Miał wybór – zabić
albo samemu zostać zabitym, wesprzeć diabła albo zaryzykować życie, by
uratować duszę - amerykański dziennikarz śledczy William C. Rempel
opisuje w rozmowie z Onetem życie Jorge Salcedo - człowieka, który od
środka zniszczył największy kartel narkotykowy świata. Cenę, którą za to
zapłacił on i jego rodzina jest ogromna. Do dziś żyje w ukryciu, bo
mafia wydała na niego wyrok śmierci. - Są zakładnikami swojego strachu i
wciąż ryzykują swoim życiem - dodaje Amerykanin.
Uwikłany. Człowiek, który pogrążył największy kartel narkotykowy świata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz