Od momentu całkowitej legalizacji "trawki" w amerykańskim stanie
Kolorado, turystyka marihuanowa rozwija się w najlepsze. - Popyt na
nasze usługi jest wręcz przytłaczający. Fala zainteresowania niemal nas
przerasta - mówi mi Peter Johnson, właściciel firmy oferującej
wycieczki do nowej stolicy "maryśki". Konkurencja nie daje spać, dlatego
spółki prześcigają się wymyślaniu oryginalnych pomysłów na
przyciągnięcie klienta. Wiedzą, że to gra warta miliony dolarów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz